- autor: Prezes, 2014-09-14 11:20
-
W meczu z Rozbarkiem zdecydowanym faworytem był nasz zespół. Jednak, jak to czasami bywa, faworyt zawiódł. W tym meczu mieliśmy powtórkę z Piekar. Znowu do przerwy przegrywaliśmy 3:0. Od początku rzuciliśmy się na przeciwnika, ale bronił się z on dobrze i szczęśliwie. Jednak w 10 minucie nastąpiła pierwsza nieprzychylna dla nas sytuacja. Kiedy atakowaliśmy nastąpiło długie wybicie piłki przez zawodników Rozbarku. Przy linii bocznej na wyraźnym spalonym stał jeden z ich zawodników, ale nie brał on udziału w akcji, co jednak kompletnie zmyliło naszych obrońców. Do piłki ruszył inny zawodnik, który przejął piłkę i w sytuacji sam na sam zdobył gola. Bramka na 2:0 padła w 19 minucie. Rzut wolny z okolic 35 metra miał Rozbrak. Di piłki podszedł Damian Dąbrowny i uderzył. Piłkę źle sparował Krzysztof Kotula i do pustej bramki skierował ją Sambor Michnik. Bramka na 3:0 to kolejny fatalny błąd naszego bramkarza, który przy próbie złapania piłki wypuścił ją z rąk, a tam na ten błąd tylko czekał Łukasz Bugajny, który skierował tylko piłkę do pustej bramki, zdobywając swojego drugiego gola.
W przerwie nastąpiły dwie zmiany, które miały odmienić naszą grę. Nasz zespół rzucił się na przeciwnika, ale przez to nadziewał się na kontrataki. Po jednym z nich 4 bramkę zdobył Sambor Michnik. W 60 minucie rozmiary porażki zmniejszył Mariusz Schymczyk. To dało nam trochę wiary na zdobycie choćby jednego punktu. Jednak w dalszym ciągu nie potrafiliśmy zdobyć 2 gola. W 81 minucie nastąpiły dwie ważne sytuacje. Najpierw błąd popełnił Krzysztof Gruszczyński, któremu piłkę zabrał zawodnik Rozbarku i chcąc pędzić sam na sam z naszym bramkarzem został przez popularnego Felka złapany i przewrócony. Sędziemu nie pozostało nic innego, jak pokazać naszemu kapitanowi czerwoną kartkę. Druga sytuacja, to bramka na 4:2 autorstwa Adriana Rzepeckiego zdobyta głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Nasi zawodnicy starali się jeszcze zdobyć 3 bramkę i doprowadzić do nerwowej końcówki. Jednak zamiast strzelić gola, to go stracili. Podsumowując trzeba powiedzieć, że mecz był bardzo pechowy, bo nasi piłkarze też mieli swoje szanse, ale albo bronił bardzo dobrze dysponowany bramkarz gości, albo piłkę z linii bramkowej wybijali obrońcy Rozbarku.
Orzeł Miedary:
12. Kotula Krzysztof 46" 1. Marczak Piotr
17. Stępień Mirosław
16. Niedbała Rafał 46" 3. Rzepecki Adrian
4. Gruszczyński Krzysztof
5. Guncel Kamil (1 asysta)
6. Wójcik Sebastian
7. Daszkiewicz Dariusz
10. Daszkiewicz Paweł
9. Zorychta Marcin 68" 8. Taszek Robert
2. Kajda Karol (1 asysta)
13. Schymczyk Mariusz
Rozbark Bytom:
33. Zawisza Jarosław
3. Kochański Adrian
14. Michnik Sambor
10. Kozibąk Tomasz
16. Ochmann Damian
19. Nowak Marek
5. Kasprzycki Sławomir
7. Dąbrowny Tomasz
17. Wójcik Przemysław
11. Bogacki Piotr 90" 2. Klyta Dawid
18. Bugajny Łukasz 76" 6. Rogalski Rafał